Niedawno otrzymałam przesyłkę z nowościami do przetestowania i dziś weźmiemy pod lupę rajstopy w sprayu od Sally Hansen. Ja mam odcień MEDIUM GLOW, dla mojej jasnej karnacji jest idealny. Zanim jednak przejdziemy do recenzji zobaczmy co obiecuje producent:


OD PRODUCENTA:

RAJSTOPY W SPRAYU AIRBRUSH LEGS
SPRAY NA IDEALNE NOGI W MGNIENIU OKA!
pozostawiają swieży i naturalny wygląd przez cały dzień
zakrywają piegi, żyłki i inne niedoskonałości
stymulują mikrocyrkulację aby nogi i stopy wyglądały na zdrowsze i młodsze
są wodoodporne

Lekki i transparentny spray imitujący rajstopy gwarantuje natychmiastowy efekt nóg muśniętych słońcem. Ekstrakt palmaria zapewnia idealny wygląd nóg i skóry. Nie pozostawia smug i przebarwień. Dodatkowo maskuje popękane naczynka i niedoskonałości. Wodoodporna formuła.

MOJA OPINIA: 

Szczerze mówiąc użycie tych rajstop nie było dla mnie nowością - używałam ich już ładne parę lat, pierwsze opakowanie kupiłam będąc jeszcze w liceum. Aby rajstopy ładnie wyglądały musicie koniecznie wcześniej zrobić peeling nóg - polecam użyć do tego fusów z kawy lub cukru albo wykonajcie dokładne szczotkowanie ciała. Następnie należy opakowanie wstrząsnąć i zaaplikować na nogi. Róbcie to stopniowo, nie spryskujcie od razu nóg z góry na dół - co prawda ciężko zrobić sobie smugi tym produktem, ale w ten sposób szybciej Wam zaschnie w niektórych miejscach i może się to mocniej wybijać. Aplikacja jest przyjemna, z aerozolu wydobywa się delikatna pianka. Nogi nie wyglądają jakby były na nich rajstopy - są po prostu ładnie opalone. Jeśli chodzi o plusy - tu trzeba przyznać piękne wyrównanie kolorytu, na pewno zakryje Wam niedoskonałości: siniaki, pajączki czy przebarwienia. Nogi są wysmuklone i dzięki delikatnym i nie nachalnym drobinkom sprawiają wrażenie jedwabiście gładkich. Formuła co prawda jest wodoodporna, ale do minusów należy zaliczyć fakt, że jasne ubrania Wam może pobrudzić. Gdyby nie to produkt byłby ideałem. Rozstałam się z rajstopami Sally Hansen odkąd zaczęłam używać samoopalaczy. Natomiast ratują one na pewno w sytuacji awaryjnej, bo działają od razu. Kolor po aplikacji utrzymuje się, zaś na ostateczny odcień samoopalacza jednak trzeba trochę zaczekać. Polecam ten produkt na większe wyjścia, np. wesele czy inna okazja, gdzie chcecie założyć sandałki lub po prostu w upał zrezygnować z rajstop. To również świetny wybór gdy szykujecie się na randkę - wybranek na pewno nie będzie mógł oderwać wzroku od Waszych nóg :) Za 190ml zapłacicie ok. 29 zł.


Znacie rajstopy w sprayu? Jakie macie opinie na ich temat?

Brak komentarzy: