Pierwsze dwie matowe pomadki pochodzą z Aliexpress. Jeśli jesteście ze mną dłużej to już niejednokrotnie pisałam o wykonywaniu prób uczuleniowych itp., więc ja się ich kosmetyków nie boję:) mam je w odcieniach zgaszony róż i nude. Dla mnie mają idealną konsystencję, choć lubią dość mocno wysuszyć usta. Polecam pod tego typu pomadki nałożyć warstwę kremu, aby nie męczyć się potem z przesuszem. Cena: 14,44zł/zestaw
Trzecia z kolei to pomadka Foccalure w odcieniu FuzzyWoozy, ale same zobaczycie, że po kliknięciu w link ciężko zdecydować, który kolor wybrać :) Cenię ją za niesamowite krycie, ale nie jest bez wad. Gdy nałożymy jej gdzieś za dużo ubi nieestetycznie pęknąć, dlatego polecam stosować jedną, cienką warstwę. Jest dzięki temu ekonomiczna w użytkowaniu. Cena: 10,82zł/szt.
3. REVERS JUST GOLD
Czwarta i piąta w moim zestawieniu - o tych pomadkach już była u mnie recenzja, zatem serdecznie odsyłam do lektury >>KLIK<<
Szósta z kolei została pierwszy raz przeze mnie użyta w czasach licealnych i od razu strzał w dziesiątkę. Od tamtej pory gdy tylko kończy się w moich kosmetycznych zasobach od razu uzupełniam zapasy. Najpiękniejszy czerwony kolor w całym zestawieniu, najbardziej intensywny. Zastyga do całkowitego matu, lubi wysuszać, ale nie zrobi ustom krzywdy. Lovely w swojej ofercie ma również inne odcienie, mój to numer 3. Cena: 9,90zł./szt.
I ostatnie 3 ulubienice, a wśród nich ukochany nudziak. Kolory z aukcji: 6, 8, 10. Najlepiej ze wszystkich matów sprawdzają się na ustach, nie wysuszają ich, dają jednolite wypełnienie i wygładzenie ust. Doskonale utrzymują się przez kilka godzin - nawet mimo jedzenia i picia! Naprawdę godne polecenia, a to wszystko za przystępną cenę. Cena: 7,51zł/szt.
Swatche:
Który kolor najbardziej Wam się podoba w moim zestawieniu? Po jakie odcienie i formuły pomadek sięgacie zimą? Podzielcie się swoją opinią w komentarzu :)
Brak komentarzy: