Jakiś czas temu publikowałam Wam post na temat AJUWERDYJSKIEGO DBANIA O WŁOSY, gdzie przedstawiłam ziołowe kosmetyki do włosów. W tym poście przedstawię efekty ich zastosowania oraz pokażę o jakie kosmetyki uzupełniłam moją pielęgnację cienkich i gęstych włosów.


# OLEJOWANIE/WCIERANIE


Stosuję trzy olejki na zmianę - Amla, Sesa oraz Shikakai. Szczegółową recenzję Amli i Shikakai macie TUTAJ, a o Sesie pisałam TU. Amlę stosuję tylko na długość ze względu na parafinę w składzie, nie radzę jej nakładać na skalp. Pozostałe dwa olejki aplikuję także na skórę głowy na porost i wzmocnienie. Jeśli nie używam na głowę oleju, to aplikuję wówczas wcierki (TUTAJ przedstawiłam przepisy na moje ulubione) i używam "grabków" do masażu skóry głowy. Pamiętajcie, że olej trzymamy na włosach minimum godzinę, najlepiej całą noc. Przed myciem włosów na ok. 5 minut nakładam maskę z Kallosa w celu emulgowania oleju (o czym pisałam tutaj KLIK).


# MYCIE


Włosy myję dwukrotnie szamponem Shikakai Hesh w proszku. Na moje długie włosy wystarczają 3 łyżki produktu, dodaję do tego na oko wody żeby utworzyć gęstą papkę - zbyt rozcieńczony będzie Wam spływał i ciężko będzie umyć włosy. Szampon dokładnie rozprowadzam po włosach, zmywam, potem jeszcze raz aplikuję szampon i trzymam go przez ok. pół godziny - po tym czasie zmywam i owijam głowę na dosłownie chwilę w bawełnianą koszulkę w celu wchłonięcia nadmiaru wody.
Raz na dwa - trzy tygodnie myję włosy szamponem z SLS, żeby odbić je od nasady (musicie obserwować swoje włosy i zauważyć jak często potrzebują mocniejszego oczyszczenia).


# ODŻYWIANIE


Po delikatnym wyciśnięciu wody z włosów i odczekaniu ok pół godziny  spryskuję włosy odżywką bez spłukiwania (włosy muszą dobrze odcieknąć z wody - w przeciwnym wypadku odżywka wyleci z włosów razem z wodą). Lubię ją za piękny zapach, przyjemną aplikację oraz świetne działanie - włosy ładnie się błyszczą i bardzo łatwo rozczesują. Cena i efekty jakie przynosi sprawiają, że jest to moja ulubiona odżywka od lat.


# KONDYCJONOWANIE ZIOŁAMI - RAZ NA DWA MIESIĄCE


Kondycjonowanie ziołami to aplikacja ziół na włosy w celu "przylepienia się" ich do keratyny we włosach czego efektem jest ich pogrubienie. Najlepiej działa czysta ruda henna, natomiast ja nie chcę zmienić swojego koloru na rudy, dlatego też używam mielonego senesu. Warunkiem wniknięcia ziół do keratyny jest wytworzenie barwnika, bo to on się połączy i wniknie do włosa. Najlepsze są w tym kwaśne soki jabłek, porzeczki (w zależności od wyboru inny odcień włosów zobaczycie pod słońcem - zimny lub ciepły). Ja z senesem mieszam amlę w proszku, bo nie chcę ciepłego odcienia włosów. Zalewam tę mieszankę wodą o temperaturze ok 40-50 stopni C i zostawiam na ok 12 godzin. Po tym czasie najpierw dokładnie myję włosy, dokładnie wyciskam nadmiar wody i aplikuję senes z amlą. trzeba to robić dokładnie pasmo po paśmie. Owijam włosy w czepek na to ręcznik i tak chodzę przez 3 godziny. W miarę upływu tego czasu będzie Wam ciężko na głowie, od razu uprzedzam:) Po upływie 3 godzin dokładnie zmywam zioła z włosów - to żmudny proces zmywania ziarenek, trzeba być na tym etapie bardzo cierpliwym. Efekty to wynagradzają - włosy są natychmiast pogrubione.



A Wy jak dbacie o swoje cienkie włosy?


Brak komentarzy: